2010-11-16
Dobermann
Kultowy projekt Anji Orthodox, którego w zasadzie nie trzeba nikomu przedstawiać. Stali bywalcy Castle Party, w przyszłym roku po raz kolejny zaprezentują się bolkowskiej publiczności. Historia zespołu sięga końca lat 80. My przybliżymy Wam jego najnowsze dzieje.
Rok 1999 przynosi wspaniały album "Graphite", który pierwotnie miał wieńczyć dyskografię zespołu. Rok później ukazuje się bardzo interesujące dla fanów wydawnictwo – krążek "Pastel", którego druga część zawiera kilkanaście niepublikowanych dotąd utworów w formacie mp3, a ponadto wywiad z zespołem, teksty, pełną dyskografię, video i galerię zdjęć. Przez kilka lat zespół tylko koncertuje, zmienia się radykalnie jego skład - z działalności muzycznej rezygnuje Pieczyński, odchodzą także Najman i Pawłowski (razem będą grać później w Virgin), ich miejsce zajmuje gitarzysta Marcin "Freddie" Mentel, basista Marcin "Pucek" Płuciennik, perkusista Gerard Klawe, co razem z obecnym najdłużej Michałem Rollingerem i oczywiście Anją daje aktualny do dzisiaj skład zespołu. W 2003 Closterkeller ponownie wchodzi do studia – ukazuje się angielska wersja "Graphite" oraz nowy album "Nero", najbardziej tajemniczy i mroczny w dotychczasowej dyskografii, a także krążek DVD z zapisem koncertu w Krakowie i kompletem teledysków. Zespół gości na zagranicznych festiwalach (m.in. Wave Gotik Treffen w Lipsku) a w kraju odbywa kilka dużych tras koncertowych – jest główną gwiazdą Dark Stars 2003 i 2004 oraz (razem z Artrosis) Abracadabra Gothic Tour w 2005 r. Ostatnia jak dotąd płyta to krążek "Reghina" zawierający dwa nowe utwory, kilka coverów (najbardziej znany to "Earth Song" Michaela Jacksona), remiksy oraz teledyski do piosenek z "Nero". Zespół skupia się aktualnie na działalności koncertowej, dlatego aż pięć lat - do roku 2009 - musieliśmy czekać na nowy album Closterkeller "Aurum".
(Tekst pochodzi z serwisu Alternation.pl)
Oficjalna strona zespołu: anja.pl. Muzyki można posłuchać na stronie MySpace grupy.
Zespół na pewno zagra wyjatkowy koncert, jak zwykle na CP :)
Cytat - Arabeska:
Fw końcu mogę odpowiedzieć.
ja tam się bardzo cieszę na ich występ, i co więcej zrobię wszystko żeby się udało pojechać a nie jak w 2010. może nie byłam na jakiejś ogromnej ilości koncertów Clostera ale dla mnie CP 2008 z ich występem był najlepszym festiwalem na jaki pojechałam. i tak, będę się bawiła pod sceną :P
juz nie mówiąc ze pojadą ze mną znajomi, którzy będą po raz pierwszy na CP,i jednym z duzych argumentów dla nich jest właśnie koncert Closterkeller.
fAKT fajnie zagrali w 2oo8 r ,tylko troche krotko ,moze terz bedzie dłuzej:)
w końcu mogę odpowiedzieć.
ja tam się bardzo cieszę na ich występ, i co więcej zrobię wszystko żeby się udało pojechać a nie jak w 2010. może nie byłam na jakiejś ogromnej ilości koncertów Clostera ale dla mnie CP 2008 z ich występem był najlepszym festiwalem na jaki pojechałam. i tak, będę się bawiła pod sceną :P
juz nie mówiąc ze pojadą ze mną znajomi, którzy będą po raz pierwszy na CP,i jednym z duzych argumentów dla nich jest właśnie koncert Closterkeller.
Jak dla mnie to pierwszy raz z Closterkeller na CP więc jestem za.
W roku obecnym byłem na dwóch koncertach Closterkeller, i prawieże na trzecim, a tegoroczna trasa koncertowa była dość rozległa. Nie powiem, nie ma w Polsce wielu twórców tworzących w gotyckim klimacie, racja, ale i nie tak mało by te same zespoły bywały co kilka lat czy pojawiały się electro-rockowe, nijak nie gotyckie formacje pokroju Cuts. Alexander
Cóż, przeżyję.
Ale cisną mi słowa "Ale to już było, niech nie wróci więcej".
Kazdy rok bez Clostera na CP jest rokiem pustym i smutnym.Na innych tego typu festiwalach w europie zachodniej te same zespoly graja rok w rok i nikomu to nie przeszkadza.Malkontenci maja w tym czasie przerwe dla siebie,wiec o co chodzi?!Closterkeller,closterkeller i jeszcze raz CLOSTERKELLER!Juz odliczam dni do tego wystepu!
Nie jestem wielkim fanem klasztorkillera, ale na pewno gromade ludzi przyciagna do siebie i przypuszczam, ze na zamku bedzie spory tlumek podczas ich wystepu. A ze juz nie jest lansem sluchanie tego bandu to inna rzecz, ale niech podniesie reke ten, kto nie zna ich dokonan. A ja jedyne, co z naszej rodzimej muzyki naprawde sobie cenie, nieustannie i od lat, kocham miloscia bezgraniczna to Moonlight, ale ten nie zagra, z przyczyn wszystkim wiadomych. A to, ze marudzicie tu i tak nic nie zmieni, jak gromada bedzie sie bawic to bedzie znaczylo, ze to byl dobry wybor. Co juz nie bedziecie mowic.
Pardon...bo nikt nawet jeśli tak uważa nie odważy się tego głośno powiedzieć.
Jeśli pan jeszcze nie zauważył każdemu nie w smak jest ta powtórka z rozrywki...może rzeczywiście przesadziłem ale chciałem to dobitnie zaznaczyć...że ten zespół zapycha miejsce na liście wykonawców o dużo ciekawszym i interesującym dorobku.Taka odpowiedź panu pasuje?