------------------------------------------------
Kto zna się na wszystkim, nie zna się na niczym
Author: Vlad TepeS
PM E-mailQuote - Vlad TepeS:
Nie podoba mi się pomysł, żeby osoby poniżej 26 płaciły mniej za bilet itp. Przypadki że np. 25 latek jest zamożniejszy od 30 czy nawet 40 latka wcale do rzadkości nie należą, a przykładowo na takim Openerze, wiele osób którym do tych przysłowiowych 26 lat jeszcze wiele brakuje, dysponuje na jeden dzień festiwalu budżetem jaki przeciętny bywalec CP ma na trzy festiwale ;-) To program, muzyka, i kapele mają przyciągać nowych ludzi, a nie jakieś dziwne preferencje, ulgi itp. do których i tak ostatecznie będzie musiał ktoś dopłacić......
Zapewniam Cię, ze większości osób poniżej 26 roku życia nie dotyczy kwestia obfitości finansowej. Bardzo długo zastanawiałam się, czy jechać, bo to niemałe pieniądze, a w Polsce zarobki oferowane studentom są żenujące. Wybrałam się na jeden dzień. Wiem, że bardzo wiele osób poniżej 26 r.ż. zrezygnowało, lub nawet nie brało wyjazdu pod uwagę, ze względu na realia finansowe. Nie każdy ma możliwość i ochotę uwieszenia się na rodzicach. Po coś są wszędzie te zniżki studenckie i nie musisz zgłębiać sensu ich istnienia, czy opłacalności, bo zostało to już dawno zrobione przez mądrzejszych ludzi, widocznie po coś.
------------------------------------------------
Author: MissScareAll
PM E-mailQuote - MissScareAll:
Quote - Vlad TepeS:
Nie podoba mi się pomysł, żeby osoby poniżej 26 płaciły mniej za bilet itp. Przypadki że np. 25 latek jest zamożniejszy od 30 czy nawet 40 latka wcale do rzadkości nie należą, a przykładowo na takim Openerze, wiele osób którym do tych przysłowiowych 26 lat jeszcze wiele brakuje, dysponuje na jeden dzień festiwalu budżetem jaki przeciętny bywalec CP ma na trzy festiwale ;-) To program, muzyka, i kapele mają przyciągać nowych ludzi, a nie jakieś dziwne preferencje, ulgi itp. do których i tak ostatecznie będzie musiał ktoś dopłacić......
Zapewniam Cię, ze większości osób poniżej 26 roku życia nie dotyczy kwestia obfitości finansowej. Bardzo długo zastanawiałam się, czy jechać, bo to niemałe pieniądze, a w Polsce zarobki oferowane studentom są żenujące. Wybrałam się na jeden dzień. Wiem, że bardzo wiele osób poniżej 26 r.ż. zrezygnowało, lub nawet nie brało wyjazdu pod uwagę, ze względu na realia finansowe. Nie każdy ma możliwość i ochotę uwieszenia się na rodzicach. Po coś są wszędzie te zniżki studenckie i nie musisz zgłębiać sensu ich istnienia, czy opłacalności, bo zostało to już dawno zrobione przez mądrzejszych ludzi, widocznie po coś.
No to Cię teraz "pocieszę".. w kwestii ofert pracy - gdy skończysz 26 lat i pracodawcy zaczną płacić za Ciebie ZUS - będzie jeszcze gorzej (połowa ogłoszeń to "zatrudnię studenta/-tkę do 26 r.ż."), do tego kobietom w wieku "prokreacyjnym" bardzo trudno tą pracę zmienić; dojdzie jeszcze kredyt mieszkaniowy, opłaty (jeśli wynajmujesz pokój odczujesz sporą różnicę, jeśli np. z druga połówką dzielisz np. kawalerkę - rzeczywiście koszta zwiększą się trochę mniej), jakiś remont, zakup sprzętów domowych - na raty i/lub stopniowo; do tego jeśli planujesz dzieci... (..) niestety po 30-tce też różowo nie jest; mój wyjazd na CP w tym roku też ważył się do ostatniej chwili; znajome małżeństwo nie pojechało wcale, bo 500zł na 2 osoby to b.dużo (+dojazd, +nocleg; a nie kupili biletów w przedsprzedaży bo długo nie wiedzieli, czy dostaną urlop); stan posiadania nie zależy od wieku, nawet jeśli zarabiasz więcej to i wydatki są siłą rzeczy większe. Coś jest na rzeczy nie tylko w Polsce, kiedyś na niemieckim festiwalu (tuż przed kredytem mieszkaniowym;P) zauważyłam, że jest luka w mojej grupie wiekowej, wśród publiczności na oko mnóstwo nasto i 20-latków, 30-latków znacznie mniej, i później znowu dość sporo ludzi po 40-tce ;) (choć czuję, że zaraz pewnie ktoś po 40-tce napisze, że i w tym przedziale z kasą cienko ;) )
edit: ogólnie moim zdaniem wystarczyłoby więcej karnetów dostępnych w przedsprzedaży (np. bez ograniczeń do jakiejś wyznaczonej daty - np w dwóch progach cenowych, aby zdecydowanych zachęcić szybciej do zakupu a nie pula ilościowa, jak w ostatnich latach); i tak nie sądzę, że ewentualna zniżka <26 byłaby większa, niż te 30zł, co można zaoszczędzić w przedsprzedaży..
------------------------------------------------
Author: Maria
PM E-mail WwwMoże i karnet podrożał, może dlatego mniej młodych ludzi jeździ niż kiedyś, ale weźcie pod uwagę, że to między innymi dlatego, że wszystko inne też idzie w górę a koszty zorganizowania takiego festu są niemałe.
Poza tym marudzenie ludzi na muzykę uważam za niezrozumiałe...Nie na każdym festiwalu uczestnicy sami mogą w jakimś stopniu zadecydować o występujących artystach. A wszystkich się zadowolić nie da. ;)
Bilety ulgowe dla osób poniżej 26. roku życia owszem, byłyby świetne, ale spójrzmy prawdzie w oczy, tak nie było i nie będzie, żaden festiwal jeszcze nie wpadł na taki pomysł.
------------------------------------------------
Author: Charogne
PMQuote - Maria:
Quote - MissScareAll:
Quote - Vlad TepeS:
Nie podoba mi się pomysł, żeby osoby poniżej 26 płaciły mniej za bilet itp. Przypadki że np. 25 latek jest zamożniejszy od 30 czy nawet 40 latka wcale do rzadkości nie należą, a przykładowo na takim Openerze, wiele osób którym do tych przysłowiowych 26 lat jeszcze wiele brakuje, dysponuje na jeden dzień festiwalu budżetem jaki przeciętny bywalec CP ma na trzy festiwale ;-) To program, muzyka, i kapele mają przyciągać nowych ludzi, a nie jakieś dziwne preferencje, ulgi itp. do których i tak ostatecznie będzie musiał ktoś dopłacić......
Zapewniam Cię, ze większości osób poniżej 26 roku życia nie dotyczy kwestia obfitości finansowej. Bardzo długo zastanawiałam się, czy jechać, bo to niemałe pieniądze, a w Polsce zarobki oferowane studentom są żenujące. Wybrałam się na jeden dzień. Wiem, że bardzo wiele osób poniżej 26 r.ż. zrezygnowało, lub nawet nie brało wyjazdu pod uwagę, ze względu na realia finansowe. Nie każdy ma możliwość i ochotę uwieszenia się na rodzicach. Po coś są wszędzie te zniżki studenckie i nie musisz zgłębiać sensu ich istnienia, czy opłacalności, bo zostało to już dawno zrobione przez mądrzejszych ludzi, widocznie po coś.
No to Cię teraz "pocieszę".. w kwestii ofert pracy - gdy skończysz 26 lat i pracodawcy zaczną płacić za Ciebie ZUS - będzie jeszcze gorzej (połowa ogłoszeń to "zatrudnię studenta/-tkę do 26 r.ż."), do tego kobietom w wieku "prokreacyjnym" bardzo trudno tą pracę zmienić; dojdzie jeszcze kredyt mieszkaniowy, opłaty (jeśli wynajmujesz pokój odczujesz sporą różnicę, jeśli np. z druga połówką dzielisz np. kawalerkę - rzeczywiście koszta zwiększą się trochę mniej), jakiś remont, zakup sprzętów domowych - na raty i/lub stopniowo; do tego jeśli planujesz dzieci... (..) niestety po 30-tce też różowo nie jest; mój wyjazd na CP w tym roku też ważył się do ostatniej chwili; znajome małżeństwo nie pojechało wcale, bo 500zł na 2 osoby to b.dużo (+dojazd, +nocleg; a nie kupili biletów w przedsprzedaży bo długo nie wiedzieli, czy dostaną urlop); stan posiadania nie zależy od wieku, nawet jeśli zarabiasz więcej to i wydatki są siłą rzeczy większe. Coś jest na rzeczy nie tylko w Polsce, kiedyś na niemieckim festiwalu (tuż przed kredytem mieszkaniowym;P) zauważyłam, że jest luka w mojej grupie wiekowej, wśród publiczności na oko mnóstwo nasto i 20-latków, 30-latków znacznie mniej, i później znowu dość sporo ludzi po 40-tce ;) (choć czuję, że zaraz pewnie ktoś po 40-tce napisze, że i w tym przedziale z kasą cienko ;) )
edit: ogólnie moim zdaniem wystarczyłoby więcej karnetów dostępnych w przedsprzedaży (np. bez ograniczeń do jakiejś wyznaczonej daty - np w dwóch progach cenowych, aby zdecydowanych zachęcić szybciej do zakupu a nie pula ilościowa, jak w ostatnich latach); i tak nie sądzę, że ewentualna zniżka <26 byłaby większa, niż te 30zł, co można zaoszczędzić w przedsprzedaży..
Na CP nastolatków to tam raczej nie ma, chyba, że błędnie oceniasz wiek lub piszesz wyłącznie o WGT? Pracownik zamku, z którym rozmawiałam, również stwierdził, że najliczniejszą grupę na CP stanowią osoby w przedziale 25-30, oraz, że "biedni tu nie przyjeżdżają" :) Możemy się licytować, ale nie przekonasz mnie, że student lub po prostu osoba w wieku studenckim jest bogatszy od 30latka i Twoje argumenty są tu trochę nie na miejscu, bo każdy "coś" zawsze ma, kredyt, dziecko, cokolwiek, a jak już napisałam - zniżki studenckie po coś są i nie bez powodu funkcjonują w społeczeństwie, tak więc daruję sobie dalsze tłumaczenie. Być może sytuacja nasza i naszego otoczenia w czasach studenckich znacznie się różniła i stąd odmienne opinie.
------------------------------------------------
Author: MissScareAll
PM E-mail------------------------------------------------
Kto zna się na wszystkim, nie zna się na niczym
Author: Vlad TepeS
PM E-mail------------------------------------------------
Author: astarte
PM E-mailWyprowadź mnie (nas) z błędu - w jednej z wypowiedzi na forum podałeś, że Gmina Bolków nie "dokłada" się do CP.
Dobrze pamiętam? Czy naprawdę władze Bolkowa nie sponsorują CP? Może warto im uświadomić, że w tzw. słabych latach jest nas ok 4 tys. Jak każdy zostawi na mieście przysłowiową stówkę to oznacza, że lokalsi zarabiają 400 tys zł !!!
Więc kilka zł do budżetu się - moim zdaniem - należy.
a do do tematu głównego - bez przesady, poza starymi mordami (ello, siecure'a) jest trochę młodych.
Czego brakuje - nic się nie mówi o CP w Trójce. A bynajmniej niewiele.
------------------------------------------------
Author: kacała
PM E-mailQuote - kacała:
Krzysztof, wiem że to z kwestia z innej mańki ale nie chce mi się kopać do wątku.
Wyprowadź mnie (nas) z błędu - w jednej z wypowiedzi na forum podałeś, że Gmina Bolków nie "dokłada" się do CP.
Dobrze pamiętam? Czy naprawdę władze Bolkowa nie sponsorują CP? Może warto im uświadomić, że w tzw. słabych latach jest nas ok 4 tys. Jak każdy zostawi na mieście przysłowiową stówkę to oznacza, że lokalsi zarabiają 400 tys zł !!!
Więc kilka zł do budżetu się - moim zdaniem - należy.
a do do tematu głównego - bez przesady, poza starymi mordami (ello, siecure'a) jest trochę młodych.
Czego brakuje - nic się nie mówi o CP w Trójce. A bynajmniej niewiele.
400 tys. zł to byłby dochód a nie zysk. Poza tym gmina niewiele ma dla siebie choćby z nieopodatkowanych noclegów. Po co ma się dokładać do czegoś co i tak ma rok w rok? Jeść trzeba, spać trzeba. I tak wydasz tę "stówkę" i tak, bez względu na to czy gmina dołoży.
Pomysł z karnetami <26 ma dość czerwony kolor. Dlaczego ja mam się dokładać komuś do biletu? W imię czego? Bo nie oszukujmy się każda "zniżka/promocja" odbija się na innych uczestnikach a nie organizatorach.
------------------------------------------------